Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej       

Hare Kryszna

ISKCON

uniwersalna duchowość

rozwój duchowy

bhakti-joga

joga

Bóg

religia

mantra

reinkarnacja

Kriszna

Krishna

Rama

Hare

Kryszna

hinduizm

krysznowcy

karma

Indie

Gaura

India

wyznawcy Kryszny

Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny

Bhagavad-Gita

Śrimad Bhagavatam

Festiwal Indii

Woodstock

Pokojowa Wioska Kryszny

vaisnava

waisznawa

waisznawizm

wajsznawa

wajsznawizm

religie wschodu

filozofia wschodu

duchowość

astrologia wedyjska

jyotish

przepisy wegetariańskie

kuchnia wegetariańska

joga

dezinformacja ruchów katolickich

serwis

portal

astrologia wedyjska

taniec indyjski

kalendarz księżycowy

muzyka indyjska

dharma

ayurweda

ayurveda

książki Prabhupada

nama-hatta

mantry

przepisy wegetariańskie

świątynia

festiwal

sekta

sekty

 
 
 
 
 
 
 
logowanie
rejestracja
regulamin strony
 
 
 
 
   Autor: A.C. Bhaktivedanta Swami Prabhupada
dodał: admin    opublikowano: 2016-09-14    przeczytano: 734
kategoria: Wykłady Śrila Prabhupada
podkategoria: Wykłady różne
 
Powrót >>>     
 
Rozmowa pomiędzy Srila Prabhupadem i Hayagrivą na temat sztuki o Panu Caitanyi 1
 
5-6 kwiecień, 1967, San Francisco


Prabhupada: ...nagrywacie?

Hayagriva: Dobrze.

Prabhupada: Pierwsza scena jest taka, że idą ludzie z ruchem sankirtanu, jak to zwykle robimy, bardzo miła procesja z mridangą, karatalami i tą trąbką, wszyscy ludzie, tak normalnie. Musimy zrobić miłą procesję. Druga scena jest taka, że Kali, ucieleśniony Kali, ta osoba powinna zostać umalowana na czarno. Czarnawy mężczyzna w królewskim stroju i wyglądający bardzo brzydko. I jego królowa, też brzydko wygladająca dziewczyna lub kobieta. Więc oni są zaniepokojeni. Będą rozmawiać ze sobą, że "jest teraz ruch sankirtana i jak tu mamy kontynuować ten nasz biznes w Kali-yudze?" W tej scenie, w jakimś kącie ktoś pije. Dwa lub trzy pijące osoby. Scena będzie wygladała tak: oni są w centrum. W kącie ktoś zajęty jest piciem, w innej części ktoś nielegalnie rozmawia z kobietą o pożądaniu i miłości. W innym miejscu zabijana jest krowa, a w jeszcze innym miejscu odbywa się hazard. Tak ma wyglądać ta scena. A w środku, brzydki mężczyzna, czarny mężczyzna i brzydka kobieta rozmawiają: "Jesteśmy teraz w niebezpieczeństwie. Rozpoczął się ruch sankirtana. Co mamy robić?" Tak musisz zakończyć tę scenę.

Hayagriva: Teraz Kali jest przedstawiony jako mężczyzna, czy tak?

Prabhupada: Jako mężczyzna, tak.

Hayagriva: Ponieważ wiem, że czasami jest on przedstawiany jako kobieta.Prabhupada: Tak. Czarny mężczyzna i ubrany jak król. Czerń oznacza ignorancję. I scena również jest podobnie czarnawa.

Hayagriva: Tak.

Prabhupada: Te rzeczy muszą być sprawdzone(?). Następnie, jest tu wspomniane, pokaż nielegalny seks, rzeźnię, zadurzenie alkoholem, hazard. Następnie trzecia scena jest bardzo miła. Taniec rasa.

Hayagriva: Uh... Tuż przed tym... Nie zrobię tego, nie postrzegam wschodnio czy zachodnio, ale myślę, że to może odnosić się do całego świata w tym sensie, że imiona mogą być indyjskimi imionami, ale myślę że pokaz montażu składającego się z Kali i jego współmałżonki grzechu i pokaz nielegalnego seksu i rzeźni, to wszystko może być, to może być w stylu zachodnim.

Prabhupada: Tak może być. Nie, dlaczego miałbyś... To mogłoby czasami zostać źle zrozumiane, że tylko zachodni ludzie są tylko pod wpływem Kali. Ponieważ pod wpływem Kali jest świat. Nie tylko w twoim kraju jest intoksykacja, nielegalny seks. Nie, to jest wszędzie.

Hayagriva: Rozumiem.

Prabhupada: Mniej więcej. Mniej więcej.

Hayagriva: Nie tylko w tej scenie. Mój punkt widzenia jest taki, że nie chcę uczynić z tego przedstawienia indyjskiego.

Prabhupada: To możesz zrobić. To możesz zrobić. Nie mam obiekcji. Ale ludzie nie powinni zrozumieć, że ta scena przedstawia po prostu krytykę zachodniego stylu. O to mi chodzi. Tak.

Hayagriva: Tak. Teraz, że następna osoba, ten drugi Pan Caitanya... Roy? Kto napisał tego drugiego Pana Caitanyę? To drugie przedstawienie?

Prabhupada: Nie, nikt...

Hayagriva: Pokazałem ci tę inną sztukę.

Prabhupada: Ach, ten Dilip Kumar.

Hayagriva: Tak. O to mi chodziło. Według mnie był to ściśle indyjski styl gry.

Prabhupada: Tak, to był indyjski styl. Tak, to był indyjski styl. Albo, jeśli chcesz... Ja nie mam zastrzeżeń. Jeśli przedstawisz postacie w europejskim stylu. Ale Caitanya Mahaprabhu...

Hayagriva: Nie, nie. Oni nie będą przedstawieni w stylu zachodnim, nie będzie to ani styl wschodni ani zachodni.

Prabhupada: To bardzo dobrze. To bardzo dobrze.

Hayagriva: Innymi słowy, to mogłoby się dziać gdziekolwiek.

Prabhupada: Tak.

Hayagriva: Sytuacja mogłaby być... Ponieważ to jest transcendentalne. To jest nie tu, to nie jest tam.

Prabhupada: Tak, tak. Nie, Kali jest nie transcendentalny. Kali jest materialny.

Hayagriva: Tak. Ziemia, cały świat jest pod jego wpływem, nie tylko jakiś kawałek.

Prabhupada: Tak. Nie tylko ziemia, ta ziemia. Cały wszechświat.Hayagriva: Tak.

Prabhupada: A następną sceną jest taniec rasa. Taniec Rasa znaczy że Krsna i Radharani są w centrum, a gopi ich otaczają. Widziałeś tą scenę która była tańczona któregoś dnia ręka w rękę w parku.

Hayagriva: Tak, tak.

Prabhupada: A więc jeden Krsna i jedna gopi, tańczą. To powinno być, scena powinna być... Następnie taniec rasa się kończy i Krsna będzie rozmawiać z gopi. Krsna powie do wszystkich gopi tak: "Moje drogie przyjaciółki, przyszłyście do Mnie w tą głuchą noc. Nie jest to bardzo dobrze, ponieważ obowiązkiem każdej kobiety jest być przyczyną zadowolenia dla jej męża. A co wasz mąż pomyśli sobie o was, że przyszłyście tu w głuchą noc? Obowiązkiem kobiety jest nie zostawić swego męża nawet jeśli nie jest on dobrego charakteru lub jest godny pożałowania, jeśli jest stary lub chory. Nawet w takich sytuacjach, mąż jest obiektem czci swej żony. Wy przyszłyście tu, więc jest to bardzo grzeszne. Więc wy... Ludzie potępią takie zachowanie. Proszę wracajcie. My już skończyliśmy." A gopi odpowiedzą w ten sposób: "nie możesz prosić nas o powrót do domów, ponieważ chcemy powiedzieć, że z wielką trudnością i z wielkim pragnieniem przyszłyśmy do Ciebie i to nie powinieneś nas odsyłać do domów." W ten właśnie sposób zaplanuj rozmowy, gdzie Krsna prosi je o powrót do domów, ale one upierają się, "Nie, tańczmy dalej nasz taniec rasa." A kiedy taniec dobiegnie końca, gopi odchodzą, a Krsna w Swoim halilak(?), mówi: "Te gopi, są Moim sercem i duszą. Są tak szczerymi wielbicielami, że nie troszczą się o przeszkody rodzinne i inne, o jakąś złą reputację. One przychodzą do Mnie. Jak im odpłacę?" Myślał: "Jak odpłacę ich tak ekstatyczną miłość?" Więc pomyślał, że "nie będę w stanie im odpłacić dopóki nie postawię się w ich położenie by zrozumieć Siebie. Ponieważ Sam nie mogę się zrozumieć. Muszę znaleść się w pozycji gopi, by zrozumieć ich miłość do Mnie." Rozważając w ten sposób Krsna przyjął formę Pana Caitanyi. Dlatego Krsna jest czarnawy, a Pan Caitanya jest w kolorze gopi. Całe życie Pana Caitanyi jest przedstawieniem miłości gopi do Krsny. To powinno zostać odwzorowane w tym przedstawieniu. Masz jakiekolwiek pytania?

Hayagriva: To jest Jego postanowienie, by pojawić się jako Pan Caitanya.

Prabhupada: Jako Pan Caitanya, tak.

Hayagriva: W celu...

Prabhupada: Aby pod postacią gopi docenić Krsnę. Tak jak ja mam relacje z tobą. Ty masz swoją indywidualność, ja mam swoją indywidualność, ale jeśli chcę zbadać co czujesz będąc mi posłuszny i kochając mnie, to muszę postawić się w twojej pozycji. To jest bardzo naturalna psychologia. Tak. Musisz to tak pokazać.

Hayagriva: Myślę, że to jest jasne.

Prabhupada: Hę? To jest jasne. Accha. Następnie czwarta scena to zaćmienie księżyca. Będziesz musieć zaaranżować scenę, że wieczorem nad brzegiem Gangesu pojawi się księżyc w pełni, a ludzie biorą kąpiel zanurzeni do połowy, oni śpiewają, ta sama scena, Hare Krsna, Hare Krsna, z mrdangą i... Tak. Następnie ktoś przychodzi, Advaita. Advaita przychodzi w tej scenie by wziąć kąpiel w Gangesie i zaczyna tańczyć. "Och, moja misja została teraz wypełniona! Moja misja została teraz wypełniona!" On będzie mówić. Było mu bardzo przykro widząc ludzi zajętych po prostu materialnym zadawalaniem zmysłów jedynie. Nikt jest zainteresowany miłością do Boga. A więc zapragął on naprawić ich zachowanie, ale myślał "jestem zwykłym człowiekiem, cóż mogę uczynić? Gdyby Krsna pojawił się osobiście, to mógłby On to zrobić." Dlatego wielbił Krsnę po prostu ofiarowując wodę z Gangesu i listek tulasi. W ten sposób Krsna pojawił się jako Pan Caitanya. I zrozumiał on, że właśnie w tym moment Pan Caitanya pojawił się. A więc tańczył, "Moja misja została teraz wypełniona! Moja misja została teraz wypełniona!"

Hayagriva: To jest Advaita.

Prabhupada: Advaita. Zaćmienie księżyca, wszyscy się kąpią w Gangesie i intonują.

Hayagriva: A Advaita się tam pojawia i jest bardzo radosny, ponieważ prosił o tą inkarnację...

Prabhupada: Tak. On się modlił. On modlił się do Krsny "Proszę przyjdź."

Hayagriva: On jest świadomy, że to jest właśnie pojawienie się inkarnacji Pana Caitanyi.

Prabhupada: Tak. Tak. Więc ta scena powinna zostać zapisana w ten sposób.

Hayagriva: Teraz zauważyłem w wykazie postaci, że mamy tu, Radharani. Ona nie pojawia się w tym momencie.

Prabhupada: Nie. Radharani będzie w tańcu rasa?

Hayagriva: Acha. W tańcu rasa.

Prabhupada: Tak.

Hayagriva: To jest...

Prabhupada: Radharani i Krsna w centrum. I Krsna rozprzestrzenił Się dla pozostałych gopi, ręka w rękę.

Hayagriva: To jest trzecia scena, taniec rasa. Więc Radharani pojawia się w nim?

Prabhupada: To jest trzecia scena, tak. Jest pojawienie się, pojawienie się Radharani.

Hayagriva: Dziewczęta z Vrndavany pojawiają się również w...

Prabhupada: Nie, taniec był we Vrndavan. Tak. Taniec rasa był we Vrndavan.

Hayagriva: Dziewiczęta z Vrndavany pojawiają się również w trzeciej scenie.

Prabhupada: Tak. Trzecia scena. Tak. Taniec rasa Pana Krsny i Jego towarzyszy, postanowienie Pana Krsny.

Hayagriva: W porządku. Teraz mamy czwartą scenę. Advaita rozmawia z kimś w czwartej scenie, czy jest. ..?

Prabhupada: Tak.

Hayagriva: Czy jest tam ktoś? Którakolwiek z tych postaci? Staram się wprowadzać te postacie.

Prabhupada: Tak, z pewnością.

Hayagriva: Postacie powinny zostać przedstawione w pierwszym akcie.

Prabhupada: Tak. Powinien być...

Hayagriva: Kilkoro z nich. Nie wszyscy, ale kilkoro z nich powinno być...

Prabhupada: Srinivasa. Srinivasa i Haridasa. Jest tam Postać Haridasa?

Hayagriva: Tak, mam to.

Prabhupada: Tak. Haridas powinien być starym człowiekiem.

Hayagriva: Więc Advaita jest stary także, nieprawdaż?

Prabhupada: Advaita jest stary.

Hayagriva: I Nivas.

Prabhupada: On nie jest taki stary. On jest mężczyzną w średnim wieku.

Hayagriva: Czy mógłbyś dać mi krótkie streszczenie o ich...? Czy są wielbicielami, oni są wielbicielami...

Prabhupada: Tak jak na obrazku, Advaita ma powiedzmy około czterdziestu lat, a Haridasa i Advaita, on miał około więcej niż pięćdziesiąt lat w czasie kiedy pojawił się Caitanya Mahaprabhu. Oni byli całkiem starymi ludźmi. W wieku Jego ojca.

Hayagriva: Oni wszyscy są wielbicielami.

Prabhupada: Oni wszyscy są wielbicielami. Kiedy Caitanya Mahaprabhu rozpowszechniał Swój ruch sankirtana, bramini, ortodoksyjni bramini poczynili zarzut. "To nie jest zgodnie z Hindu sastra. To jest coś nowego." Ale tylko ci dwaj panowie, oni... Tak się złożyło, że Advaita stał na czele społeczności bramińskiej. Dzięki jego poparciu... I był on dobrze sytuowanym, bogatym i wpływowym mężczyzną. Dzięki jego poparciu ruch Caitanyi w Nabadwipie prosperował. I podobnie Srinivasa, on również należał do społeczności bramińskiej. I Advaita dał schronienie Haridasie. Haridasa był Mahometańczykiem. Został on ukarany przez mahometańskiego urzędnika i schronił się w domu Advaity. On go utrzymywał. Zaplanuj, żeby pojawił się w tej scenie. Oni rozmawiają między sobą, Haridasa, Srinivasa i Advaita i wszyscy oni śpiewają i tańczą "Teraz nasza misja się wypełniła."

Hayagriva: Tak, rozumiem. W porządku. Teraz piąta scena...

Prabhupada: Piąta scena, matka Pana Caitanyi, Sacidevi, siedzi pod drzewem, pod drzewem nim. To drzewo nazywa się nim. Na jej kolanach jest małe dziecko, i schodzi się mnóstwo gości, tyle goście przychodzą i ofiarowują oni różne prezenty. Ktoś ofiarowuje złoty naszyjnik, ktoś jakieś bransolety, jakąś tkaninę, jakieś pieniądze, a jego ojciec... jak on się nazywa... Jagannatha Misra. Masz tam Jagannatha Misrę? Tak. Jagannatha Misra, Jego ojciec. On te pieniądze i ubrania i złoto i srebro które goście przynosili, również rozdawał biedakom, niektórym tancerzom. W Indiach jest taki system... Jak nazywacie eunuchów? Tych, którzy są nie ani mężczyznami ani kobietami. Jak ich nazywasz? Jak ich określasz?

Hayagriva: Połączenie cech męskich i żeńskich? Hermafrodyta. Obojniak.

Prabhupada: Eunuch, a czym jest eunuch?Hayagriva: Eunuch to...

Prabhupada: Kobiecy.

Hayagriva: Impotent, impotent... Ktoś, który został wykastrowany.

Prabhupada: Aaa, to jest eunuch. A z natury ani mężczyzna, ani kobieta.

Hayagriva: Aaa, to się nazywa bezpłciowy, innymi słowy bez określonej płci.

Prabhupada: Bez płci.

Hayagriva: Hermafrodyczny znaczy, że mają fizyczne cechy zarówno mężczyzny, jak i kobiety.

Prabhupada: Ooo. Równocześnie?

Hayagriva: Równocześnie.

Prabhupada: Ja dokładnie nie... Ale tacy ludzie mają własne społeczności i utrzymują się w ten sposób, że kiedykolwiek jest jakaś dobra okazja, ślub lub narodziny, coś w tym stylu, więc oni idą tam i modlą się Boga o długie życie dla dziecka.Tak się modlą i zdobywają jakieś...

Hayagriva: Ci ludzie... Teraz nie rozumiem... To ma miejsce w..., szóstej scenie...?

Prabhupada: W domu Jagannatha Misry.

Hayagriva: Dom Jagannatha Misry. A jego żoną jest kto?

Prabhupada: Ta scena powinna zostać wymieniona jako dziedziniec Jagannatha Misry.

Hayagriva: Jeszcze raz, kto jest jego żoną?

Prabhupada: Sacidevi.

Hayagriva: Sacidevi, tak.

Prabhupada: Sacidevi jest matką Pana Caitanyi. Ona siedzi z dzieckiem a wszyscy ich odwiedzają, odwiedzają, wręczają prezenty, każdy mówi, "Och, jak miłe dziecko."

Hayagriva: I ci bezpłciowi ludzie...

Prabhupada: Oni tańczą.

Hayagriva: Oni tańczą.

Prabhupada: Tak. Oni tańczą, Hare Krsna. Tak, własnie tak. Masz tam taniec Hare Krsna?

Hayagriva: Tak.

Prabhupada: A goście przybywają i wręczają. To jest bardzo miła scena. Tak. Szósta scena to Pan Caitanya, niegrzeczny chłopiec. On chadzał nad brzeg Gangesu, gdzie zgodnie z takim systemem ortodoksyjni bramini medytowali w Gangesie zanurzeni do połowy. Taki jest system. A On szedł pływać między nimi i pryskać wodą w ich usta w ten sposób. Niegrzeczny chłopiec. A oni bardzo się oburzali. "Ty niegrzeczny chłopcze! Chodź tutaj!" A On na to "Przerwijcie swoją medytację. Cóż to za medytacja? Intonujcie! Intonujcie Hare Krsna!" Więc oni skarżyli się do Jego ojcu, "Twoje dziecko stało się za bardzo niegrzeczne, tylko zobacz..., drażnił nas w ten sposób." Ojciec odpowiadał, "Ooo, bardzo niegrzeczny. Ukaram Go. Niech no tylko przyjdzie." I rozgniewany ojciec czekał by ukarać chłopca gdy tylko przyjdzie. Ale kiedy Pan Caitanya wracał, ojciec był przekonany, że wraca On ze szkoły. Nie było żadnego śladu kąpieli w Gangesie. Dlaczego więc ci bramini skarżyli się? Więc ojciec będzie łamać sobie głowę. W ten sposób musimy pokazać tą scenę.

Hayagriva: W jakim On tu jest wieku? Ile lat ma tu Caitanya? Pięć, sześć?

Prabhupada: To było, On miał pięć lub sześć lat, najwyżej.

Hayagriva: A jest to... Jeszcze raz, gdzie to jest?

Prabhupada: Przed domem Jagannatha Misry.

Hayagriva: Tak. Jednym słowem sześć lat później.

Prabhupada: Tak.

Hayagriva: W porządku. To jest... Czy On spotyka którąkolwiek z tych postaci nad w rzeką? Czy On tam kogoś z nich spotyka?

Prabhupada: Nie. Ludność ogólna. Ludność ogólna. Ale oni wszyscy są braminami, ścisłymi braminami. Oni wszyscy się kąpią. Tak.

Hayagriva: Czy to jest koniec pierwszego aktu?

Prabhupada: Koniec pierwszego... Myślę, że powinieneś przede wszystkim to zapisać, i wtedy dalej notować. A może chcesz zanotować wszystko od razu?

Hayagriva: A ty masz ochotę kontynuować dalej? Nie chcę teraz zapisywać wszystkiego. Będę używać tej kasety. Kiedy przerobię scenę, to odtworzę ją od początku. Jest za dużo do pisania.

Prabhupada: W porządku. Tak może być.

Hayagriva: Ale jeżeli masz ochotę na kontynuowanie, to jestem gotowy.

Prabhupada: Nie, tak, mogę mówić.

Hayagriva: Och, to dobrze.

Prabhupada: Mogę mówić.

Hayagriva: A więc zróbmy jak najwięcej się da, ponieważ wyjeżdżasz w niedzielę.

Prabhupada: W porządku. W porządku. Zrób to.

Hayagriva: Teraz mamy drugi akt.

Prabhupada: Drugi akt. Następnie jest organizacja ruchu sankirtanowego Pana Caitanyi w domu Srinivasa. Srinivasacarya. Ruch sankirtana był... Oni wszyscy intonowali razem Hare Krsna i Caitanya Mahaprabhu spytał bhaktów "Moi drodzy przyjaciele, czy chcecie coś zjeść?" A niektórzy z nich powiedzieli... To już było po sezonie lecz mimo to kilku z nich powiedziało "Bylibyśmy bardzo zadowoleni gdybys poczęstował nas mango." (śmieje się) Więc Pan Caitanya powiedział, "W porządku. Tylko przynieście mi jedną pestkę od mango." W Bengalu pestki mango są dostępne zawsze, ponieważ ludzie na wsiach jedzą mango i wyrzucają pestki na ziemię, potem wyrastają one jako drzewo czy pnącze. Więc pestka nie jest bardzo trudna do znalezienia. Więc on przyniósł jakieś pnącze i je zasiał i ono natychmiast urosło do wielkości drzewa i była tam dostateczna ilość owoców mango. Tak że wszyscy bhaktowie dostali. A to drzewo mangowe pozostało tam i oni zrywali mango każdego dnia. I w tej scenie, po prostu spróbuj... Następną sceną jest niezadowolenie braminów. Niektórzy bramini...

Hayagriva: W jakim wieku jest teraz Caitanya?

Prabhupada: On miał około...

Hayagriva: Szesnaście lat?

Prabhupada: Piętnaście, szesnaście, jakoś tak. Tak. Piętnaście, szesnaście. Zadawaj mi pytania, wszystko na ten temat.

Hayagriva: To jest Jego organizacja sankirtanowa, ta pierwsza scena.

Prabhupada: Tak.

Hayagriva: I od tej pierwszej przychodzi...

Prabhupada: Tak, to jest początek...

Hayagriva: Scena z Nivasem...

Prabhupada: W domu Srinivasa.

Hayagriva: Czy tam są głównie ludzie młodzi jak On?

Prabhupada: Tak, tam byli wszyscy młodzi.

Hayagriva: Czy może są tam starsi bramini?

Prabhupada: Starsi, tylko ci...

Hayagriva: Tylko tych troje, tak.

Prabhupada: Haridasa, Srinivasa i Advaita. Oni brali udział. Poza nimi, oni wszyscy byli młodymi przyjaciółmi, tak. Młodzi chłopcy. Żadnych dziewcząt. To nie jest system w Indiach. (śmieje się) Tak. Teraz w drugiej scenie, głównie dotyczy ona ich ruchu, który stawał się popularny. Teraz Caitanya Mahaprabhu naucza, że po prostu przez sam ruch sankirtanu wszystko będzie osiągnięte. Nie musisz nic innego robić. Więc kapłańska klasa braminów bardzo się obruszyła, że "On zaprasza Mahometan i wszystkich innych..." Ponieważ według hinduskiego społeczeństwa, oprócz braminów... Zwłaszcza w tamtych czasach, tylko bramini uważani byli za najwyższą klasę społeczną i nawet kszatrijowie czy vaiśyowie zaliczani byli do klasy śudrów. A Caitanya Mahaprabhu pozwalał każdemu, Mahometanom, śudrom, niskiej klasie, wysokiej klasie, braminom... On wymieszał wszystkich. Więc ci bramini poczynili zarzut, "On robi katastrofalny ruch! Prestiż braminów upadnie." Byli więc bardzo niezadowoleni i skonkludowali, "Udamy się do magistratu i złożymy skargę, że działa On przeciw hinduskiej religii i zawsze głosno krzyczy Hare Krsna Hare Krsna głośno. Pan śpi. Gdy Mu to przeszkodzi, rozgniewa sie i będzie katastrofa." Tak opisali swoją. Masz jakieś pytania?

Hayagriva: Czy któreś z wymienionych tu postaci były wśród tych braminów, którzy skarżyli się?

Prabhupada: Nie. Oni skarżyli się... Postacie... Zwykli bramini.

Hayagriva: Dobrze. W porządku. Nic mi więcej nie przychodzi do głowy w związku z tą sceną. To prowadzi nas do sceny następnej, trzeciej sceny.

Prabhupada: Tak. W następnej scenie przychodzą jacyś konstable i podczas Hari-sankirtana rozbijają mridangi mówiąc "Nie posłuchaliście zarządzenia magistratu, że nie wolno wam tego robić." Jako że konstable zwykli używać przemocy, więc tak się też właśnie zachowali. Po ich odejściu Caitanya Mahaprabhu został poinformowany o tym co zaszło. On przyszedł i zobaczył, że mridangi są rozbite i wszystko jest porozrzucane. Więc Caitanya Mahaprabhu podjął decyzję, "Skoro tak, to teraz zorganizujemy cywilny ruch nieposłuszeństwa. Jutro zorganizujemy tysiące i tysiące ludzi z mridangami i pójdziemy pod magistrat." Więc On... Następna scena... Jaka jest następna scena?

Hayagriva: Teraz konstable rozbili ruch sankirtana prowadzony przez przyjaciół Caitanyi. Jakieś konkretne miejsce?

Prabhupada: Tak. To nazywa się dom Srivasa.

Hayagriva: W domu. W czyimś domu.

Prabhupada: Tak. Ponieważ w Indiach domy na wsi mają wokół jakiś teren. Nie są to tylko postawione dom. Każdy dom ma teren.

Hayagriva: W porządku. Bardzo dobrze. Teraz scena czwarta, spotkanie z urzędnikiem.

Prabhupada: Tak. Czwarta scena. To...

Hayagriva: Oni maszerują do magistratu.

Prabhupada: Dom urzędnika, a na dziedzińcu wszyscy ludzie, bardzo zapaleni.

Hayagriva: Kilka tysięcy.

Prabhupada: Kilka tysięcy. Oni głośno śpiewali i spotkali Pana... W czasie tych śpiewów pojawiłł się Chand Kazi i odbyła się dyskusja pomiędzy... Chand Kazi był również bardzo wielkim uczonym i Pan Caitanya był również uczonym. Tak więc Chand Kazi, aby ich uspokoić, zwrócił się do Caitanyi, "Mój drogi chłopcze, tak się składa, że jesteś moim sistrzeńcem. Jesteś synem mojej siostry. Dlaczego Jesteś tak rozgniewany na Swojego wuja ze strony matki?" Caitanya Mahaprabhu zrozumiał, że jest on gotowy na kompromis, więc również łagodnie odpowiedział, "Tak, jesteś Moim wujem, wiem o tym. Ponieważ jesteś Moim wujem, dlatego przyszedłem do twojego domu. Jak to jest, że kiedy przychodzi do ciebie siostrzeniec to nie witasz Go i rozgniewany idziesz na górę?" W taki sposób sytuacja została uspokojona. Wtedy usiedli oni razem i odbyli bardzo uczoną dyskusję między sobą. Gdyż Hindusi zawsze są przeciwni zabijaniu krów, a on był Mahometańczyk. Oni zabijają krowy.

Hayagriva: Chand...

Prabhupada: Chand Kazi.

Hayagriva: Mahometańczyk.

Prabhupada: Tak. Mahometańczyk. Chand Kazi nazywał się... Maulana Chand Kazi. On nazywał się Maulana Chand Kazi. On był wielkim uczonym w Koranie. Caitanya Mahaprabhu najpierw spytał Chand Kazi, "Mój drogi wuju, jaka jest ta twoja religia, że zjadasz swoją matkę i ojca?" (śmieje się) Chand Kazi mógł wywnioskować z tego, że atakował On proces zabijania krów, więc odpowiedział, "Cóż, próbujesz krytykować nasze zabijanie krów, ale w Twojej literaturze wedyjskiej również widziałem, że dozwolone jest zabijanie krów w celach składania ofiar." Wtedy Pan Caitanya odpowiedział, "Tak, ale to nie jest zabijanie. To jest odmładzanie. To nie jest zabijanie." Poprzez zalecane w pismach wedyjskich ofiary z krów bramini udowadniają potężną moc mantr wedyjskich, które starym krowom i bykom dają nowe życie. Następnie Caitanya Mahaprabhu powiedział, że "Taki rodzaj uczonych braminów i wedyjskich ofiar nie jest możliwy w tym wieku. Dlatego zabijanie krów..." Nie zabijanie krów. "Składanie krowy w ofierze, składanie konia w ofierze i..." Asvamedham gavalambham [Cc. Adi 17.164]. I sannyasam pala paitrkam. Sannyasa oznacza przyjęcie wyrzeczonego porządku życia. Te pięć rzeczy. Jedną rzeczą jest ofiarowanie krowy. Drugą, złożenie w ofierze konia. Trzecią, przyjęcie wyrzeczonego porządku życia. A czwartą, ablucje... Jak to się nazywa? Składanie ofiar przodkom? Jak to się nazywa?

Hayagriva: Oblacje.

Prabhupada: Oblacje. Tak. To i spłodzenie dziecka przez młodszego brata męża. Dawniej społeczeństwo zezwalało na to, że jeśli kobieta była jeszcze młoda i nie miała dziecka a mąż jej zmarł, to jeśli jej mąż miał młodszego brata, to przez tego młodszego brata ona mogła mieć dziecko. Taki system był powszechnie przyjęty. Ale Caitanya Mahaprabhu mówi, że te pięć rzeczy jest zabronionych w tym wieku. I Chand Kazi również odpowiedział, że "Zabijanie krów też nie jest ogólnie polecane w Koranie. Właściwie jedzenie wołowiny czy jedzenie mięsa to nie jest wyższa platforma. Ale tym, którzy mają inklinacje do jedzenia mięsa, zaleca się żeby zamiast zabijania wielu małych zwierząt, zabili jedno duże zwierzę.I tak w Mekce czy Medina, oni zabijają wielbłąda. To jest również w meczecie." Więc istotą jego wypowiedzi było to, że jedzenie mięsa ostatecznie nie jest polecane. "Ale ci, którzy nie mają żadnych innych możliwości, oni jedzą mięso i polecone jest zabicie jednego dużego zwierzęcia. Tak że w Indiach krowa jest dużym zwierzęciem, dlatego ją zabijamy. Ale nie jest to polecane dla zaawansowanych duchowo studentów." W ten sposób... Więc oni byli przyjaciółmi i on zrozumiał, Chand Kazi zrozumiał, że to jest bardzo dobry ruch, "Głosisz miłość do Boga. Wcześniej nie rozumiałem tego. Tak, mój drogi chłopcze, odtąd nie będzie żadnych przeszkód dla Twojego ruchu i obiecuję to nie tylko w swoim imieniu, lecz również w imieniu wszystkich moich potomków, którzy nigdy nie będą sprzeciwiać się Twojemu ruchowi, temu ruchowi sankirtana."

Hayagriva: W porządku. Nie mam żadnych pytań co do tego. Ja prawdopodobnie nie zajmowałbym się tematem mięsa aż tyle. Nie rozumiem jak to... Główna rzecz dotyczy sankirtanu, śpiewania.

Prabhupada: Śpiewanie, sytuacja została załagodzona, i on się zgodził. Najpierw był sprzeciw, następnie ruch społecznego nieposłuszeństwa, a następnie, kiedy oni doszli do kompromisu, Chand Kazi zgodził się na ruch. Taka jest cała idea.

Hayagriva: Piąta scena jest wyrzeczeniem się życia rodzinnego.

Prabhupada: Tak.

Hayagriva: To jest gdy On był w wieku...? To jest znacznie później. To jest jakieś dziesięć lat później.

Prabhupada: Nie. Wyrzeczenie... Ten Chand Kazi... Ten ruch miał miejsce gdy On miał około 20 lat. Rozumiesz?

Hayagriva: Ten sankirtan był kiedy On miał około 20-tki. Kazi.

Prabhupada: Miał miejsce sankirtan.

Hayagriva: Kiedy On mia 16, 15 lat...

Prabhupada: Praktycznie rozpoczął On ten ruch sankirtana w wieku 15 lat. Ale kiedy On miał 20 lat, kiedy ruch się ładnie rozwinął, bramini poskarżyli się. Tak więc ten ruch miał około 20 lat kiedy... Następnie wyrzeczenie się...

Hayagriva: On ma teraz 24 lata.

Prabhupada: Tak. Wyrzeczenie się. Pewnego dnia tak się zdarzyło, że zamiast intonowania Hare Krsna, Pan Caitanya intonował, "Gopi, gopi, gopi, gopi, gopi" , zamiast "Krsna Krsna". On miał małą szkołę. Bramini zwykle prowadzili małeszkoły, która nazywały się catuspathi (Literuje). Catuspathi. Catuspathi znaczy szkoła, gdzie nawet cztery Wedy są uczone. Uczy się tam gramatyki i religii i wszystkiego. Taki system był w każdej wsi. Bramini powinni prowadzić takie szkoły. Uczniowie prawie zawsze byli w równym wieku. Niektórzy z nich mieli piętnaście lat, szesnaście lat. Więc gdy uczniowie przyszli i zobaczyli jak Pan Caitanya intonował "Gopi gopi", to podnieśli sprzeciw. "Dlaczego intonujesz ' gopi gopi', a nie 'Krsna, Hare Krsna'?" A Caitanya Mahaprabhu był w stanie ekstazy ponieważ... On, na początku, wyglądał jak gopi, by kochać Krsnę. Więc bardzo się rozgniewał na uczniów. Chciał ich ukarać i wziął kij. "Wy, nonsensy jedne! Co wy mówicie? Znikajcie stąd!" Więc oni zmykali, ale później się zorganizowali. "Och, jak to jest? Ten Caitanya, On jest... Uważa się za tak wielkiego, że chce nas bić?" W ten sposób Go obgadywali. A On zdecydował "Jeżeli pozostanę w życiu rodzinnym, to ci ludzie nie okażą Mi szacunku." Ponieważ w tych dniach sannyasin był w społeczeństwie bardzo szanowany. Jeżeli sannyasin przychodził do twojej wioski lub do twego domu, to było bardzo... Nadal tak jest, chociaż nie jest to już tak powszechne. Ale nadal 80% z populacji w Indiach, jeśli spotkają sannyasina, to okazuja mu szacunek. Więc Caitanya Mahaprabhu zdecydował, że przyjmie sannyasę. Tak się złożyło, że spotkał On Kesavę Bharati, sannyasina z Sankara sampradayi i poprosił go "Daj Mi sannyasę." Więc On przyjął On sannyasę od Kesavy Bharati, w asyście Nityanandy, Murari Gupty i kilku innych ludzi. A więc tutaj jest Jego decyzja wyrzeczenia się rodziny i przyjęcie sannyasy.

Hayagriva: Jak On, jak On przyjmuje tą sannyasę? Znaczy się, jak On...?

Prabhupada: Sannyasa, to jest ceremonia. Tak jak my mamy ceremonię inicjacji.

Hayagriva: Czy On miał mistrza duchowego?

Prabhupada: On przyjął duchowego... Nie jest to mistrz duchowy, ale sannyasa guru. To jest również mistrz, ale nie mistrz duchowy. Ale on również jest uważany za sannyasa guru, duchowy mistrz który ofiarowuje mu sannyasę. Tak jak ja, przyjąłem inicjację od mojego Guru Maharaja, ale sannyasę przyjąłem od brata duchowego, który jest sannyasinem. Tak że moim pierwotnym guru jest ten mistrz duchowy, który dał mi inicjację, ale jest on również siksa guru. W ten sposób. Nauczyciel. Następnie Jego wyrzeczenie się życia rodzinnego. Został sannyasinem. I teraz, kiedy po przyjęciu sannyasy szedł do Vrndavany, zaczął zachowywać się jak prawie obłąkany. Był z Nim Nityananda. Kiedy On zobaczył, że Pan Caitanya jest w ekstazie, zwiódł Go z właściwej drogi aby... Jego plan był taki "Zaprowadzę Pana Caitanyę do domu Advaity i przywołam Jego matkę, by zobaczyła Go po raz ostatni. Jeśli Caitanya odejdzie stąd, Jego matka już nigdy Go nie zobaczy." Więc powodowany współczuciem powiedział, "Sripada Caitanya, nie w tą stronę do Vrndavany. Idź..." I wskazał Mu zły kierunek. Tak... I wysłał jednego mężczyznę z informacją do Advaita, że "On przyjął sannyasę, poczyńcie przygotowania aby Go przyjąć. Wtedy się spotkamy." Kiedy zbliżyli się do domu Advaity, On zobaczył, że Advaita czekał. Wtedy odzyskał zmysły. "Och, czyż zostałem wprowadzony w błąd? Przyszedłem do domu Advaity? Jak to jest możliwe Nityanando? Wskazałeś Mi tę drogę jako drogę do Vrndavany." A następnie powiedział, "Och, gdziekolwiek Ty jesteś, tam jest Vrndavana." Teraz mówi Advaita, "Wszystko w porządku, proszę wejdź do mojego domu." Więc zaprosił Go do środka i wysłał wiadomość do Jego matki, "Twój syn właśnie przyjął sannyasę. Teraz, jeśli chcesz zobaczyć Go po raz ostatni proszę przyjdź i zobacz Go." I w ten sposób Pan Caitanya pozostał w domu Advaity przez pewien czas. Powiedzmy przez jakieś dwa tygodnie. I w tym czasie, na początku, przyszła Jego matka i była bardzo załamana. Tą scenę musisz przedstawić bardzo doładnie. Matka wiedział, że ponieważ jej syn wziął sannyasę, już nigdy więcej nie wróci do domu. Więc płakała. A Caitanya Mahaprabhu padł jej do stóp i błagał, "Moja droga matko, tak, to ciało należy do ciebie. To ciało powinno być zaangażowane w służenie ci. Lecz niestety popełniłem błąd. Już przyjąłem sannyasę. Proszę wybacz mi."W ten sposób. Ta scena opisana w domu Dilipa Kumara, że Caitanya konsultuje się z matką, jest fałszywa. Prawdziwa scena jest taka, że po przyjęciu sannyasy, Jego matka przyszła zobaczyć Go do domu Advaity. To jest...

Hayagriva: Tak. Czy ona w końcu daje Mu swoje błogosławieństwo?

Prabhupada: Nie. Oczywiście błogosławieństwa matki istnieją zawsze. Ale ta scena była taka, że matka płakała, a On padał do stóp, a Jej było bardzo przykro, że On stracił swoje bardzo piękne włosy. W tym miejscu ucinamy. W ten sposób scena jest bardzo patetyczna. I w ten sposób, po Jego pobycie w domu Advaity, Jego matka zwróciła się do Niego przez Advaitę, żeby jeszcze pozostał przez jakiś czas. A On odpowiedział "Matko, pamiętaj proszę, że przyjąłem sannyasę. A jeśli pozostanę w ten sposób, zostawiając Moją własną rodzinę, i jeśli zostawię następną rodzinę, to myślisz, że jest to bardzo dobre dla sannyasina? Więc pozwól Mi odejść." Wtedy matka wyraziła zgodę, a inni przyjaciele jak Advaita i Srinivasa poprosili Ją by dała Mu pozwolenie. Wtedy ona powiedziała, "Tak, muszę dać Mu pozwolenie, ponieważ On już przyjął sannyasę. Nie byłoby dobrze, gdyby ktoś miałby Go potępiać. Tylko mam ostatnią prośbę, żeby Swoim głównym miejscem pobytu uczynił Jagannatha Puri abym... Ponieważ zwykle ludzie podróżują do Jagannatha Puri, więc przynajmniej będę mogła dowiadywać się jak On tam sobie radzi. To jest moja ostatnia prośba." Więc Caitanya Mahaprabhu zgodził się natychmiast "Moja droga matko, będę zawsze w Jagannatha Puri, a czasami mogę również zajść do Bengalu by wykąpać się w Gangesie. Więc będzie spotykanie. A teraz pozwól Mi odejść." W ten sposób oni odeszli i Caitanya Mahaprabhu po raz ostatni widział Swoich przyjaciół i matkę.

Hayagriva: Nie rozumiem motywu Nityanandy. On jest przyjacielem. Nityananda jest młodym przyjacielem... Caitanyi.

Prabhupada: Och, Nityananda właściwie nie był bratem rodzinnym. Ale był, On jest inkarnacją Baladevy, starszego brata Krsny. A więc On się urodził w innej rodzinie, ale dołączył się do ruchu Caitanyi razem z innymi przyjaciółmi. A więc jest On uważany za starszego brata Caitanyi Mahaprabhu. Właściwie jest nim.

Hayagriva: On był przeciwny sannyasie Caitanyi.

Prabhupada: Nie, nie, nie był przeciwny. On nie był przeciwny. On po prostu, po przyjęciu sannyasy przez Caitanyę, chciał aby udał się On do domu Advaity, żeby Jego matka mogła zobaczyć Go po raz ostatni. Taki był Jego plan.

Hayagriva: Rozumiem. [przerwa]

Hayagriva: Dobrze, to jest akt trzeci czyn, scena pierwsza.

Prabhupada: Więc Caitanya Mahaprabhu po pożegnaniu się z matką, opuścił Bengal i udał się do Orissy, a na granicy dystryktu Balasore jest ładna świątynia zwana świątynią Ksira-cora-gopinatha. I On odwiedził tę świątynię. Tą scenę trzeba tak przedstawić, że jest ładna świątynia, wewnątrz Bóstwa Radha-Krsna, Ksira-cora-gopinatha. Są tam też pujari, odbywa się arati i w tym momencie do świątyni wchodzi Caitanya Mahaprabhu razem ze Swoimi zwolennikami intonując Hare Krsna Hare Krsna, patrzy na Bóstwa i tańczy przed Nimi. I kiedy arati się kończy, modlitwa się kończy, wtedy On siada i rozmawia ze Swymi towarzyszami, Nityanandą, Gadadharem i Murarim. Nityananda Prabhu opowiada historię Ksira-cory-gopinatha. To była wspaniała historia, że dawniej pewien acarya, Madhavendra Puri, przybył do tej świątyni Gopinatha i kiedy to skondensowane mleko, które nazywa się ksira, było ofiarowywane Bóstwu, Madhavendra Puri zapragnął go skosztować, by przygotować takie samo skondensowane mleko i ofiarować swemu Gopalowi. Ale potem pomyślał, "Och, właśnie trwa ofiarowanie Krsnie a ja chciałem tego spróbować. Jestem taki chciwy." Więc on opuścił świątynię uważając, że nie jest godny jej odwiedzać." Wyszedł ze świątyni, usiadł pod drzewem i zaczął mantrować Hare Krsna. A gdy zapadła już głucha noc, Gopinath, Bóstwo obudziło Swego kapłana i powiedziało "Proszę wstań. Zatrzymałem jedno naczynie ze skondensowanym mlekiem za Moim..." Jak to się nazywa... Ten vastra, czasami królowie go mają, bardzo długi jak ogon. Jak to się nazywa?

Hayagriva: Chodzi o szatę czy coś takiego?

Prabhupada: Tak. Jak to się nazywa?

Hayagriva: Nie wiem.

Prabhupada: W sanskrycie nazwa się to (pid?) vastra, tylna część ubioru. A więc Gopinath ukradł jedno naczynie ze skondensowanym mlekiem i ukrył pod tylną częścią Swej szaty. Więc pujari obudził się, otworzył drzwi i faktycznie zobaczył, że było tam ukryte jedno naczynie skondensowanego mleka. Kapłani byli bardzo zdumieni tak "Och, On ukradł (śmieje się) ksira dla Swego wielbiciela." Polecenie było "Weź to naczynie i daj do Madhavendrze Puri. On siedzi pod drzewem." Więc z naczyniem skondensowanego mleka zaczęli oni głośno wykrzykiwać, "Któż to jest ten Madhavendra Puri? Jesteś wielkim szczęśliwcem. Bóstwo ukradło skondensowane mleko dla ciebie. Weź je." Więc Madhavendra Puri pojawił się i był bardzo uradowany, że Pan ukradł mleko dla niego. "Pan ukradł jedno naczynie ponieważ ja zapragnąłem tego posmakować." W ten właśnie sposób. Od tego dnia stał się On sławny jako złodziej skondensowanego mleka, Ksira-cora. Ksira znaczy skondensowane mleko, a cora znaczy złodziej. A więc świątynia stała się sławna jako świątynia złodzieja skondensowanego mleka.

Hayagriva: Caitanya, złodziej skondensowanego mleka.

Prabhupada: Nie. Och, nie słuchałeś. Caitanya, po zobaczeniu Bóstwa, On siedział i patrzył, a w międzyczasie Nityananda Prabhu opowiadał historię, jak Bóstwo dostało imię Ksira-cory-gopinatha. Nie zrozumiałeś?

Hayagriva: Nityananda?

Prabhupada: Nityananda wędrował z Panem Caitanyą.

Hayagriva: Opowiedział tą historię Panu Caitanyi? Nityananda opowiedział to Panu Caitanyi.

Prabhupada: Tak, jak to się stało, że Bóstwo znane jest jako Ksira-cora-gopinatha. Historia mówiła, że w przeszłości On ukradł...

Hayagriva: Skondensowane mleko.

Prabhupada: Tak. Naczynie ze skondensowanym mlekiem dla Swego wielbiciela.

Hayagriva: Dobrze, jaki to ma bezpośredni związek z Panem Caitanyą?

Prabhupada: Pan Caitanya również odwiedził (to miejsce). Każdy, kto w tamtych dniach udawał się z Bengalu do Jagannatha Puri, musiał iść tamtędy. Ta świątynia Ksira-cora-gopinatha jest właśnie po drodze, więc każdy ją odwiedzał. Tak jak dawniej odwiedził ją Madhavendra Puri i dla niego Bóstwo ukradło to skondensowane mleko. Od tamtej pory jest On znany jako Ksira-cora-gopinatha. I tą historię usłyszał Caitanya Mahaprabhu. Siedział przed Bóstwem, słuchał historii i rozkoszował się tym, że Bóg jest tak życzliwy, że czasami nawet kradnie dla Swego wielbiciela. Takie jest tego znaczenie. A więc tak powinieneś ułożyć scenę, że jest bardzo ładna świątynia, w świątyni Bóstwo, Pan Caitanya wchodzi intonując Hare i widzi ceremonię, aratrika. Te rzeczy mają być pokazane w tej scenie. I króka historia o Nim, to wszystko.

Hayagriva: O świątyni.

Prabhupada: O świątyni. To zakończy pierwszą scenę.

Hayagriva: Myślę, że w tej scenie powinno być coś jeszcze.

Prabhupada: Tak, aranżacja sceny, tak. Bardzo ładna świątynia.

Hayagriva: Moglibyśmy też... Zaraz, jaka jest druga scena? Jakaś inna świątynia.

Prabhupada: To jest inna świątynia, tak. Tu również jest świątynia, Saksi-gopala.

Hayagriva: Mógłbym połączyć te sceny, jeśli...

Prabhupada: Nie. To są różne świątynie. Pan Caitanya odwiedza różne świątynie, które musisz pokazać. I każda świątynia, znaczenie każdej świątyni musi być opisane. Zwłaszcza Bóstw. Kiedy będzie opisywane znaczenie Bóstw, to Bóstwo powinno zostać pokazane w pieknym stroju. (koniec pierwszej kasety)

Hayagriva: Nie wiem, czy mam wystarczająco dużo informacji do tej pierwszej sceny. Ale pomyślę o czymś ... Nie wiem, czy mam wystarczająco dużo informacji do tej pierwszej sceny. Ona może być bardzo krótka.

Prabhupada: Scena pierwsza scena, dlaczego miałbyś... jest aratrik, jest kirtana, możesz tak kontynuować przez pięć minut, dziesięć minut kirtan i krótki opis Bóstwa. To wszystko. To zakończy scenę.

Hayagriva: Następny jest Saksi-gopala.

Prabhupada: Saksi-gopala. Saksi znaczy świadek. Gopala. Ten obraz, ten duży obraz który przynieśliśmy (przywieźliśmy), to jest murti Gopala. Samotnie stojący Krsna i grający... Widziałeś ten duży obraz?

Hayagriva: Duży obraz, tak.

Prabhupada: Takie Bóstwo powinno być w tej świątyni. A Jego imię jest Saksi-gopala. Podobnie, Pan Caitanya z wielbicielami weszli do świątyni Gopala i trafili na aratrika. Wtedy następuje historia Gopala, dlaczego był On znany jako Saksi-gopala.

Hayagriva: Co zobaczył? Darate? Co widział? On zobaczył...

Prabhupada: Arati.

Hayagriva: Wszedł, i w świątyni Saksi zobaczył...? Co powiedziałeś?

Prabhupada: Saksi-gopala znaczy świadek Gopala. O tym jak został On świadkiem, Caitanyi Mahaprabhu opowiedział historię Nityananda. Historia jest taka, że w tej wsi dwóch braminów... To jest bardzo długa historia.

Hayagriva: Co ona ma wspólnego z tą świątynią? Co ta historia ma wspólnego ze świątynią? Pan Caitanya wszedł do tej świątyni.

Prabhupada: To wszystko. Ale skąd się wzięła ta świątynia, skąd się wziął Gopala, o tym opowiada ta historia. Saksi-gopala znaczy świadek. Ten Gopala znajdował się we Vrndavan, ale aby być świadkiem w sprawie Swego wielbiciela przybył On do Orissy, do tego miejsca. Takie jest znaczenie tego Gopala. Rozumiesz?

Hayagriva: Nie. (śmieje się) Nie.

Prabhupada: Ten Gopala znajdował się we Vrndavan. Jest to więcej niż tysiąc mil od świątyni gdzie jest teraz. Ale On przeszedł ten tysiąc mil, by zaświadczyć w sprawie Swojego wielbiciela. Od tamtego czasu Gopala znajduje się w tej świątyni. A więc opowiadana jest historia. Ta historia powinna zostać opowiedziana, no bo jak inaczej? Jak to zrobić? Takie jest znaczenie tej świątyni. Była pewna rodzinna sprzeczka i Gopala przyszedł by świadkować przy rozstrzygnięciu tej kłótni. Więc czy można to jakoś opisać?

Hayagriva: Myślę, że z dramatycznego punktu widzenia, w twoim trzecim akcie nie możesz mieć zbyt wielu narracji. Będzie to bardzo nudne. Jeśli będzie narracja - ktoś opowiadający historie różnych świątyń. Tak jak w pierwszej scenie, jest tu historia opowiedziana Panu Caitanya przez Nityanandę. W drugiej On odwiedza następną świątynię. Czy ma tam również być narracja jak ta świątynia powstała? Nie sądzę, aby to... No, nie wiem. (śmiechy) Czy myślisz, że tak będzie dobrze?

Prabhupada: Nie. Dobrze będzie tak, że narracja powinna być krótko opisana wierszem i zaintonowana z kirtanem. W ten sposób.

Hayagriva: Tak. Widzisz, w pierwszych dwóch aktach było wiele akcji. Teraz jesteśmy w trzecim akcie i mamy dwie sceny z opisami. Teraz oni mogą być dwoma krótkimi scenami opisu. Myślę, że tak będzie dobrze.

Prabhupada: Tak.

Hayagriva: Więc jaka jest ta historia? Krótka, mała historia?

Prabhupada: Krótka ghistoria jest taka, że była dwóch braminów. Dwóch braminów. Jeden młody bramin, drugi stary. Oni udali się Vrndavan by zobaczyć Gopala i ponieważ stary bramin czuł się zobowiązany wobec tego młodego, obiecał mu rękę swej najmłodszej córki. Ale kiedy wrócił do domu, jego najstarszy syn sprzeciwił się temu. Więc udawał, że nie ma tematu. Wtedy młodszy bramin przypomniał mu, "Obiecałeś mi przed Gopalem oddać mi swoją córkę, a teraz nic nie mówisz. Co to ma znaczyć?" Wtedy jego najstarszy syn powiedział, "Jeśli Gopala przyjdzie jako świadek, że mój ojciec obiecał to przed Nim, wtedy moja siostra będzie mogła wyjść za ciebie." Więc on wrócił do Vrndavan i poprosił Gopala żeby przyjszedł i zaświadczył. I On przyszedł i ślub się odbył. To jest kwintesencja tej historii. I od tamtej pory Gopala nie... Gopala znaczy posąg Bóstwa. W tamtych dniach nie było żadnych usług transportowych. I kiedy Gopala się pojawił, każdy zdumiony "Och, jaki wielki bhakta, że Gopala przyszedł dla niego z Vrndavan do Orissy, ponad 1,500 mil." Więc król Orissy wybudował bardzo ładną świątynię i od tamtej pory jest ona znana jako świątynia świadka Gopala. Saksi-gopala znaczy świadek. Więc ta historia może być opisana krótko i zaśpiewana, pokazana będzie sceneria świątynna, a Caitanya Mahaprabhu będzie tańczył. Naszym zamiarem jest zaprezentowanie tańca, śpiewu i krótkiego opisu.

Hayagriva: Dobrze. Czy tutaj, to już wszystko?

Prabhupada: Tak. Następnie On odwiedził świątynię Jagannatha. Świątynię Jagannatha też musisz pokazać, będzie ona bardzo zatłoczona. Mnóstwo ludzi odwiedziło świątynię Jagannatha, w tym samym czasie wszedł do niej Pan Caitanya, wszedł sam.

Hayagriva: Ile lat ma On w tym czasie?

Prabhupada: Caitanya Mahaprabhu?

Hayagriva: Ile miał wtedy lat?

Prabhupada: Dwudzieścia cztery lata. Jest to zaraz po Jego sannyasie. On przyjął sannyasę w wieku dwudziestu-czterech lat. A więc przybywa, po sannyasie przybywa do Jagannatha Puri. Po drodze On odwiedził Ksira-cora-gopinatha, Saksi-gopala i ostatecznie przyszedł do świątyni Jagannatha. A w świątyni Jagannatha było bardzo tłoczno, ponieważ tam zawsze jest co najmniej 500, czy 1000 wielbicieli. Takie jest znaczenie świątyni Jagannatha. A więc On wszedł tam, a gdy tylko zobaczył Jagannatha, przepełniło Go ekstatyczne uniesienie i padł nieprzytomny. Stłoczyli się przy Nim wszyscy ludzie "Młody sannyasi, On upadł." Był tam Sarvabhauma Bhattacarya, uczony z Jagannath Puri. Rozpoznał, że ten młody sannyasi nie jest zwykłą osobą i kazał swoim ludziom zanieść Go do swego domu i o tym będzie ta scena. Następnie, już po zabraniu Caitanyi Mahaprabhu, do świątyni dotrą Jego bhaktowie i będą Go tam szukać. Wtedy Gopinatha Acarya, masz tę postać? Masz Gopinatha Acaryę?

Hayagriva: Teraz jest...

Prabhupada: Tak, Gopinatha Acarya.

Hayagriva: Czy to jest ten uczony bramin?

Prabhupada: Gopinatha Acarya i Sarvabhauma Bhattacarya. Oni byli [spokrewnieni] (jeden był szwagrem drugiego).

Hayagriva: Saba...Be...

Prabhupada: Bhauma.

Hayagriva: Och, jego imię jest tu. Nie wspomniałeś...

Prabhupada: I Gopinatha Acarya również jest.

Hayagriva: Dobrze, Sarvabhooma.

Prabhupada: Tylko zapisz. Przede wszystkim, Caitanya Mahaprabhu wchodzi do świątyni. Gdy tylko widzi Jagannatha, traci przytomność i pada nieświadomy. A wszyscy odwiedzający zdumiewają się, że jest tu jakiś młody sannyasin i jak to jest, że On pada nieprzytomny? Ale Sarvabhauma Bhattacarya zauważył, że jest On sannyasinem najwyższej klasy i kazał swoim ludziom zanieść to ciało, to pozbawione świadomości ciało do jego domu. Więc oni wzięli nieprzytomnego Caitanyę Mahaprabhu i razem z Sarvabhaumą wyszli ze świątyni. Gdy już ich nie było nadeszli bhaktowie Pana Caitanyi. Nityananda, Gadadhara i Murari, oni wszyscy weszli do światyni. Gopinatha Acarya ciągle tam był obecny. Ponieważ Gadadhara znał go, więc spytał go czy on nie widział jak przyszedł tam jakiś sannyasin? Więc Gopinatha Acarya powiedział mu, "Tak, był tu jeden sannyasin, który w ekstazie stracił przytomność i Sarvabhauma Bhattacarya zabrał Go do domu." I powiedział, "W porządku, chodźcie ze mną. Zaprowadzę was tam." I wszyscy udali się do domu Sarvabhaumy Bhattacaryi.

Hayagriva: Przyjaciele Caitanyi, możesz jeszcze raz podać ich imiona?

Prabhupada: Ich imiona to Nityananda, Gadadhara...

Hayagriva: Jak?

Prabhupada: Gadadhara.

Hayagriva: Och widzę go, tak. I Murari.

Prabhupada: I Murari i Mukunda. I Haridasa również. Tak.

Hayagriva: I Haridasa. A co z Advaitą?

Prabhupada: Nie, Advaita i Srinivasa pozostali ...

Hayagriva: W porządku. Tu ich nie ma.

Prabhupada: W następnej scenie dochodzimy do domu Sarvabhaumy Bhattacaryi.

Hayagriva: Scena czwarta.

Prabhupada: Czwarta scena, tak. Pan Caitanya spotyka Sarvabhaumę. Od świątyni Jagannatha do następnej sceny jest dom Sarvabhaumy Bhattacaryi. Nadążasz?

Hayagriva: Tak.

Prabhupada: W tym domu, Caitanya, Pan Caitanya leżał nieprzytomny z powodu ekstazy, tej samej w którą wpadł w świątyni. Sarvabhauma Bhattacarya przy pomocy wody starał się Go ocucić. A kiedy Jego przyjaciele, Nityananda, Gadadhara i inni przybyli tam, powiedzieli, "Och, Pan Caitanya, On traci przytomność dzięki intonowaniu, więc tylko w taki sam sposób można Go przywrócić do zewnętrznej świadomości. Musimy intonować." Więc w domu Sarvabhaumy Bhattacaryi zaczęło się śpiewanie i tańczenie rozpoczęło przy udziale wszystkich i stopniowo Caitanya Mahaprabhu zaczął odzyskiwać przytomność. Następnie Mahaprabhu został przedstawiony przez Gopinatha Acaryę i Gadadhara. A Sarvabhauma Bhattacarya powiedział, "Jesteście moimi gośćmi, wy wszyscy." I dał im miejsca do siedzenia. Wtedy... Caitanya Mahaprabhu miał wtedy dopiero dwadzieścia cztery lata, a Sarvabhauma Bhattacarya był starszym człowiekiem, około sześćdziesiątki. W rozmowie okazało się, że ojciec Sarvabhaumy i dziadek Caitanyi Mahaprabhu były przyjaciółmi z jednej klasy. Więc w tym sensie Jagannatha Misra... Jagannatha Misra czyli ojciec Caitanyi, był krewnym, szwagrem Sarvabhaumy Bhattacaryi. Więc Sarvabhauma uścisnął Caitanyę Mahaprabhu serdecznie i powiedział, "Mój drogi chłopcze, przyjąłeś sannyasę w bardzo młodym wieku. Powinieneś więc być bardzo ostrożny i powinieneś poznać Vedanta-sutrę od mnie. W przeciwnym razie będzie Ci bardzo trudno, młody człowieku." Więc Caitanya zgodził się, "Tak, jesteś tak dobry jak Mój ojciec. Więc udziel Mi łaskawie instrukcji o Vedanta-sutrze." A więc była dyskusja na temat Vedanta-sutry pomiędzy Sarvabhauma Bhattacaryą i Caitanyą Mahaprabhu. Ta dyskusja jest krótko wspomniana we wstępie mojego Srimad-Bhagavatam. Tam przeczytasz.

Hayagriva: Dyskusję pomiędzy Sarvabhoomą?

Prabhupada: I Caitanyą.

Hayagriva: I Caitanyą, dotyczącą...

Prabhupada: Dotyczącą Vedanta-sutry.

Hayagriva: To jest we wstępie do Srimad-Bhagavatam. Tak, pamiętam to. W porządku. Nie ma potrzeby tego teraz przerabiać. W porządku. A jaki jest tego wynik? Końcowy wynik?

Prabhupada: Wynik był taki, że Sarvabhauma był impersonalistą a Caitanya Mahaprabhu był Vaisnavą. A wskutek dyskusji, logiki i wszystkiego, co jest tu krótko opisane, Sarvabhauma Bhattacarya został uczniem Pana Caitanyi Mahaprabhu i stał się wielkim bhakt. Taki jest rezultat. I było to wielkim zwycięstwem po stronie Caitanyi Mahaprabhu, ponieważ Sarvabhauma Bhattacarya uchodził za najbardziej zawziętego uczonego w logice swego czasu, i on został bhaktą. Przez to, że Sarvabhauma Bhattacarya został wielbicielem Pana Caitanyi, misjonarska działalność Caitanyi odniosła zwycięstwo, ponieważ Sarvabhauma Bhattacarya był wielkim uczonym na dworze króla Orissy. Więc król Orissy również został bhaktą. I wielu innych uczonych i ważnych ludzi.

Hayagriva: Pana Caitanyi. Oni wszyscy zostali wielbicie... król Orissy?

Prabhupada: Tak, on został wielkim bhaktą.

Hayagriva: To mogłoby nawet zostać wspomniane w tej scenie. Nie wiem, czy możesz o tym wspomnieć.

Prabhupada: To nie jest wspomniane, ale...

Hayagriva: Tak czy inaczej, było to rezultatem tego spotkania.

Prabhupada: Gdy Sarvabhauma Bhattacarya spotkał się z królem, król zapytał, "Słyszałem, że przybył jakiś ważny sannyasin. Czy znacz jakieś szczegóły? Słyszałem, że również zostałeś Jego uczniem." Więc Sarvabhauma Bhattacarya wyjaśnił, "Tak, nie jest On zwykłym sannyasinem. Według mojej wiedzy, to jest Sam Krsna we własnej osobie." A ponieważ Bhattacarya był autorytetem, wielkim uczonym, to król, kiedy usłyszał, że ten sannyasin jest samym Krsną, również został wielbicielem. Więc wszystkie wydatki, i wszystko co było potrzebne Caitanya Mahaprabhu, zostało dostarczone przez Króla i jego urzędników. Tylu ludzi... Zawsze było czterystu, pięciuset odwiedzających Go. Ktokolwiek przybył, miał zapewnione jedzenie i nocleg. A Caitanya Mahaprabhu rozpoczął śpiewanie Hare Krsna w świątyni Jagannatha. Ta sama scena jest odgrywana tutaj przed świątynią Jagannatha, Pan Caitanya tańczy. Kiedy mieliśmy wykład, przypomniała mi się ta scena. Tak - Caitanya Mahaprabhu tańczy przed Jagannathem. Każdego wieczora cztery grupy. W każdej grupie cztery mrdangi i osiem karatali. Jedna grupa z tej strony, druga grupa z tamtej strony, następna grupa z tylnej strony i jedna grupa od frontu, a Caitanya Mahaprabhu tańczył w środku, i wszystkie cztery grupu śpiewają Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna... To miało miejsce każdego wieczora tak długo, jak długo był On w Jagannatha Puri.

Hayagriva: To trwało tylko dopóki On tam był, tak?

Prabhupada: Tak.

Hayagriva: A więc już nie...oni już tego nie robią.

Prabhupada: Nie, nie w ten sposób, ale kirtana jest w świątyni wykonywany nadal.

Hayagriva: Nie w takim stopniu.

Prabhupada: Czasami do takiego stopnia. Ale On był wyjątkową osobistością. W Jego obecności, to było zupełnie co innego. Ale Caitanyi Mahaprabhu, to znaczy chcę powiedzieć, Bóstwo, jest w świątyni. To Bóstwo jest wielbione i kirtana ma miejsce, Bhagavata...

(?)Hayagriva: W Jagannatha.

Prabhupada: W Jagannatha Puri, tak.

Hayagriva: W porządku. Czy to już wszystko w czwartej scenie? Czy ma być coś jeszcze w czwartej scenie?

Prabhupada: Nie, nic.

Hayagriva: W porządku, a więc to jest koniec trzeciego aktu.

Prabhupada: To jest koniec trzeciego aktu. [przerwa]



Tłumaczenie: Jagadisha das
 
Powrót >>>     
Udostępnij:
   
 
  komentarzy: 0     0   0  
 
Aby dodawać komentarz do artykułu musisz być zalogowany.
zaloguj.
 
 
 
OSTATNIE NA FORUM
Re: Indradyumna Swami
(27-03-2024 13:32:32)
 
KUPIĘ Śrimad Bhagavatam, Canta 01-07
(23-02-2024 13:12:45)
 
Re: Przemyslenia na temat Harinama Sankirtana
(31-01-2024 19:22:28)
 
Nie jesteśmy wegetarianami ani nie-wegetarianami
(19-01-2024 18:59:38)
 
Re: Świeckie Państwo?
(20-12-2023 21:38:05)
 
Vanaprastha
(19-12-2023 21:41:53)
 
Re: Stało się… Watykan oficjalnie dopuszcza błogosławienie par jednopłciowych
(18-12-2023 20:31:21)
 
 
LINKI
 
 
 
 
 
 
 
TAGI
Święte Imię   Kryszna Katha   Varnaśrama   Filozofia   Kryszna   Mahatma das   Krishna Kshetra Swami   Prawo karmy   Polityka   Monarchia   Homoseksualizm   Kobiety   Astrologia   Chrześcijaństwo   Aborcja   Trivikrama Swami   Prabhupada  
 
Copyright © 2016. All Rights Reserved.  Created by Future Project